Dokładnie tak!
Mnie w ostatnią niedzielę obudziły moje kobity właśnie tym filmem i jak już doszedłem do siebie, to ubaw był po pachy. Jakoś po pół godzinie zorientowałem się, że już chyba kiedyś oglądałem ten film, a pod jego koniec nabrałem tylko pewności.
Dwayne pokazał, że jest dobrym aktorem, ma duży dystans do siebie i nie tylko potrafi się prężyć oraz naparzać innych po gębach, ale i zagrać coś śmiesznego dla dzieci czy całych rodzin, też dziećmi. Nawet z kobitą doszliśmy do wniosku, że jest godnym następcą duetu Arnie-Sylwek, bo te dwa dziadki już chyba powoli się na emeryturę nadają i coraz mniej ich na ekranie widać ;)
Fajny film, polecam na rodzinne popołudnie.