nie widzi śmierci najbliższej osoby to myśli że ta osoba GDZIEŚ żyje/to zrozumie tylko ktoś kto to przeżył-mnie się to zdarzyło w 23roku życia
-po śmierci Ojca-przez dwie kolejne olimpiady patrzyłem na trybuny nie na bieżnie wypatrując Go/23lata-dziecko-to głupie.