Szczerze? Nie wierzę w taką miłość. Chciałabym być tak kochana, ale nie będę. Nie w świecie pełnym egoizmu, pozbawionym romantyzmu, ogarniętym kredem "mieć" a nie "być". Ale ten film wyjątkowa odrywa od rzeczywistości, i pozwala chociaż na 2h na prawdę moc głębokiego uczucia doświadczyć.
Uczucia napiętnowanego wszakże przeszkodami, perturbacjami. Ale cóż one znaczą, kiedy się kogoś na prawdę kocha?
No i ten Garcia....Serio teraz łzy z oczu kobiet wyciska Pattinson? Jak to dobrze, że są filmy takiej jak ten, przywracają wiarę w pięknie opowiadaną baśń o wielkiej miłości.
Cudowny...po prostu cudowny....
Oczywiscie-tym bardziej to smutne,ze ktos przez zycie idzie bez choćby wiary w miłośc.Pozdrawiam.
Samemu trzeba coś dać, a nie tylko oczekiwać. Taka miłość istnieje, istnieje i silniejsza. Uwierz mi na słowo :)