Ten film nie przetrwał próby czasu, w tamtych latach film wydawał się na arcydzieło, teraz to taka bajeczka.
Choćby scena z wypadkiem Goosa, typowa bzdura.
Mało który film tego typu z lat Zimnej Wojny zestarzał się dobrze. Ot, choćby Firefox i MiG-31 sterowany myślami, a każdy radziecki oficer ma po kilka gwiazd Bohatera ZSRR xD
Wynikało to z prostego faktu: określenie "Żelazna Kurtyna" nie powstało bez powodu i cywile wiedzieli bardzo mało o wyglądzie i możliwościach radzieckiej techniki. No, to trzeba było wymyślać i improwizować.
Po upadku ZSRR te wszystkie filmy czekała brutalna weryfikacja.
Poza tym: niby czemu wypadek Goosa był bzdurą? Zgaśnięcie silnika przez przelot przez strugę innego samolotu jest możliwe, wypadki przy katapultowaniu się zdarzają. Niedawno w F-35 musieli wymieniać ładunki pirotechniczne we wszystkich fotelach z powodu wady fabrycznej.
Co do wypadku Goosa, on uderzył w osłonę i nagle co, przecież oni wystrzeliwani są w fotelach, zresztą ta kabina w chwili wystrzelenia pod wpływem pędu szybko by poleciała do tylu, zresztą po wypadku wstrzymali by loty, jak pisałem za dzieciaka z wypiekami na buzi się oglądało, co do filmów i tej kurtyny, zgadzam się filmy z tamtego okresu zestarzały się, chodzi o te związane z realnym życiem.